Konflikt między Turem II Bielsk Podlaski a Żubrem Drohiczyn trwa od wiosny 2019 roku kiedy zespoły nie mogły dogadać się co do terminu rozegrania meczu. PISALIŚMY JUŻ O TYM.
W weekend zespoły znów spotkały się na boisku i znów iskrzyło. Zawodnicy Tura II kończyli mecz w ośmiu, ale wygrali na własnym boisku 2:1.
„W ostatnim kwadransie gospodarze zdążyli jeszcze popisać się inną niebywałą umiejętnością — szybko złapali aż trzy czerwone kartki. Karpiesiuk dostał ją w wyniku drugiego napomnienia kartką żółtą, za wybicie rywalowi piłki z rąk przy wyrzucie z autu. Z kolei Kordziukiewicz i Nestoruk niewybrednie skomentowali pracę arbitrów i zostali ukarani bezpośrednimi wykluczeniami, co pozbawi ich możliwości występów także w kolejnych meczach” – opisuje portal bielsk.eu.
Po meczu na facebooku Tura II pojawiła się relacja z meczu, w której zawodnicy po raz kolejny skomentowali postawę swoich przeciwników z Drohiczyna. Czytamy w niej między innymi:
„I tu (od zamieszania z terminem meczu wiosną – przyp.red.) zaczyna się moja (nasza) antypatia do Żubra. Pewnie jest to ocena ogólna, może nieco na wyrost, ale zapracowali na nią i trener-bufon, i kilku płaczków – sorry Panowie, taka jest moja ocena, a to nasz Fanpage, nasze zasady, nasz punkt widzenia 😎” – czytamy w relacji.
Do przebiegu meczu póki co nie odnieśli się zawodnicy i działacze Żubra. Kolejne starcie tych zespołów dopiero wiosną. Liczymy na to, że zespoły skupią się już nieco bardziej na aspektach piłkarskich podczas meczu i po nim.