Łukasz Sikora to sędzia z naszego regionu. Od jakiegoś czasu sędziuje mecze na poziomie centralnym. U córki Łukasza zdiagnozowano poważne schorzenia, których leczenie wymaga ponoszenia stałych kosztów finansowych. Na szczęście możemy pomóc rodzinie Łukasza i małej Marcelinie!
Marcelina cierpi na zaburzenia koordynacji nerwowej, małogłowie i wczesnodziecięcą encefalopatię. To bardzo poważne schorzenia, przez które mała Marcelina nie może normalnie funkcjonować. Zbiórkę pieniędzy zorganizowali przyjaciele i rodzina. Odbył się również bal charytatywny, który wsparło środowisko sędziów z całej Polski.
To jednak nie wszystko, bo jako fani piłki nożnej możemy pomóc w inny sposób. W niedzielę, 26 lutego w Choroszczy zostanie rozegrany turniej piłkarski, podczas którego zbierane będą pieniądze na leczenie Marceliny. Będzie można też wylicytować wiele ciekawych gadżetów i przy okazji pograć w piłkę. Szczegóły znajdziecie na plakacie.
Przekaż 1,5% podatku
W rozliczeniu PIT wpisz numer KRS Fundacji „Serca dla Maluszka”: 0000387207, z dopiskiem w rubryce cel szczegółowy „1394 Marcelina Sikora”.
Na koniec jeszcze kilka słów od rodziców Marceliny:
Marcelinka urodziła się 31 maja 2020 roku, dostała 10 pkt Apgar i nic nie wskazywało na to, że coś będzie nie tak. Poważne i niepokojące objawy pojawiły się niestety już w pierwszych tygodniach jej życia. Odwiedziliśmy różnych specjalistów w poszukiwaniu przyczyn i ustalenia co dzieje się z naszą córeczką. Od 2 miesiąca jej życia rozpoczęliśmy diagnozę pod kątem padaczki, która z upływającym czasem wskazywała, że będziemy musieli zmierzyć się z czymś jeszcze gorszym.
Na podstawie całokształtu klinicznego i wyniku przeprowadzonych badań genetycznych rozpoznano u niej wczesnodziecięcą encefalopatię padaczkową uwarunkowaną mutacją w genie SPTAN1. Mutacja ta powoduje nie tylko trudną do leczenia padaczkę z bardzo groźnymi dla życia częstymi atakami napadowymi, ale również spowodowała małogłowie, zaburzenie kontaktu wzrokowego i słuchowego oraz globalne opóźnienie rozwoju psychoruchowego (czterokończynowe porażenie mózgowe, zaburzenie odruchu ssania i połykania).
Nasza mała córeczka wymaga ciągłej i wielospecjalistycznej opieki. Wada genetyczna którą ma Marcelka jest postępująca i nieprzewidywalna, dodatkowo przez napady padaczkowe rozwój psychoruchowy ulega pogorszeniu. Obecnie robimy wszystko co w naszej mocy by opanować groźne incydenty napadowe i na co dzień walczymy o sprawność Marcelki poprzez ciągłe ćwiczenia. Tak naprawdę to cały czas jesteśmy na początku drogi. Wiemy, że przed nami wiele miesięcy, lat walki o lepsze życie dla naszej córeczki, jednakże wierzymy, że nasze dobre nastawienie oraz zaangażowanie i pomoc dobrych ludzi wokół sprawi, że będziemy mogli poprawić jej funkcjonowanie i sprawić by w tej okrutnej chorobie żyło jej się lepiej.
Od 16 listopada 2022 roku Marcysia leży w UDSK w Białymstoku na OIOM i walczy – walczy o oddech. Niestety przytrafiło się jej poważne zapalenie płuc… Udało się je wyleczyć w miesiąc, niestety po paru dniach poprawy zachorowała drugi raz… Dodatkowo wyszła też grypa.
Obecnie Marcysia jest znowu pod respiratorem. Trwa to długo co niestety dla i tak osłabionego organizmu nie jest dobre.
Dlatego też zwracamy się do Państwa o pomoc w celu zgromadzenia funduszy na rehabilitację oraz zaopatrzenie w specjalistyczny sprzęt, co pozwoli nam realnie zawalczyć o lepszą przyszłość Marcelki.
Każdy Państwa gest, nawet ten najmniejszy jest dla nas bardzo ważny!
Dziękujemy za okazane wsparcie.
Rodzina Marcelki
Fot. https://www.facebook.com/k.basik