W środę poznamy finalistów Pucharu Polski na szczeblu województwa podlaskiego. Rezerwy Jagiellonii zagrają z Turem, a KS Grabówka z Ruchem Wysokie Mazowieckie.
KS Grabówka nie będzie faworytem meczu z Ruchem. To zespół z Wysokiego Mazowieckiego, czyli druga drużyna 4. ligi jest wskazywana jako drużyna, która powinna awansować do finału. W lidze, w tym sezonie, Grabówka dwukrotnie wyraźnie przegrywała z Ruchem. Jesienią uległa 1:3, w rundzie wiosennej 0:4.
W drugim meczu półfinałowym na trudny teren do Bielska Podlaskiego przyjadą rezerwy Jagiellonii Białystok. „Druga” Jaga wciąż nie jest pewna utrzymania w trzeciej lidze, z kolei Tur ten sezon zaliczyć może do bardzo stabilnych i spokojnych. Dla bielszczan awans do finału byłby sukcesem, dla Jagiellonii – jest obowiązkiem. Jagiellonia II pokonywała już w tej edycji pucharu mocne, podlaskie ekipy – Wissę i ŁKS Łomża. Czy teoretycznie nieco słabszy Tur stanie jej na drodze? Na pewno drużyna będzie odpowiednio zmotywowana, by to zrobić.
„To jest najważniejszy nasz mecz w tej rundzie. W lidze notujemy dobry okres, ale są od nas drużyny lepsze i to one powalczą o awans. A tutaj jesteśmy krok od finału. Oczywiście faworytem będzie rywal, jako drużyna grająca ligę wyżej. Chłopaki jednak postarają się o niespodziankę i mają nadzieję, że pomożecie im w tym trudnym zadaniu na trybunach. Pójdźmy razem po marzenia!” – czytamy na facebooku Tura.
Finał rozegrany zostanie 8 czerwca na stadionie w Zambrowie.
KS Grabówka | – | Ruch Wysokie Mazowieckie | 18 maja, 17:45 |
Tur Bielsk Podlaski | – | Jagiellonia II Białystok | 18 maja, 17:45 |
Zdjęcie: https://www.facebook.com/turbielsk