Jest to na pewno sytuacja rzadko spotykana w lokalnej piłce nożnej, żeby klub miał pierwszą seniorską drużynę w klasie okręgowej i rezerwy, grające o jeden poziom niżej. Tak jednak będzie w jednym z klubów z województwa podlaskiego.
W sezonie 2019/2020 Narew Choroszcz wystawi dwie seniorskie drużyny do rozgrywek. Pierwsza, jako beniaminek, będzie rywalizować w klasie okręgowej, druga, złożona głównie z juniorów, rozpocznie zmagania w „Serie A”.
-Rezerwy tworzyć będą głównie juniorzy. W minionym sezonie mieliśmy pewne problemy kadrowe w zespole juniorów, nie chcemy, żeby ta drużyna się rozpadła i żebyśmy stracili naszą młodzież, dlatego zgłaszamy ich do A klasy – wyjaśnia nam Paweł Sokół, prezes Narwi Choroszcz.
Jak tłumaczy Paweł Sokół, klub chce, żeby rezerwy złożone z młodzieży, stanowiły zaplecze dla pierwszej drużyny. Zamiarem Narwi jest, w ciągu kilku lat, stworzenie zespołu głównie z wychowanków klubu.
Spośród klubów, biorących udział w rozgrywkach organizowanych przez Podlaski Związek Piłki Nożnej, drużyny rezerw mają tylko Tur Bielsk Podlaski i Cresovia Siemiatycze. Do tego grona dołączyła właśnie Narew.