Podlaska Piłka

Futsal

Zabrakło kilku sekund. Narew minimalnie słabsza od MOKS-u

Do przerwy 3:1. Później 6:1. Przewaga, jaką wypracowała Narew Choroszcz jednak nie wystarczyła. Końcówka należała do MOKS-u Słoneczny Stok i to ekstraklasowa drużyna zagra w 1/8 Pucharu Polski w Futsalu.

Kibice, oglądający mecz 1/16 PP na brak emocji nie mogli narzekać. Do przerwy, po bardzo odważnej grze, bez kompleksów, Narew prowadziła 3:1. Po przerwie drugoligowcy nie zwalniali tempa, zdobywając kolejne trzy bramki. Było 6:1 i wydawało się, że to Narew awansuje do kolejnej rundy.

Wtedy jednak MOKS zaczął odrabiać straty, orientując się, że niespodzianka wisi w powietrzu. Kilka bramek po przerwie pozwoliło uwierzyć graczom MOKS-u, że losy meczu da się odwrócić. I… udało się. Przy stanie 7:7, na kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu, sędziowie dyktują rzut karny przedłużony dla białostoczan. Na gola zamienia go Adrian Citko, a chwilę później arbitrzy kończą spotkanie. To właśnie praca sędziów przez cały mecz wywołała sporo kontrowersji.

-Niestety muszę stwierdzić, że najsłabszym aktorami tego widowiska byli sędziowie i to wszyscy, bo nawet sędzia stolikowy nie umiał opanować sytuacji. Chciałbym pochwalić cały zespół, bo oddali serce i płuca na boisku, a najbardziej na wyróżnienie zasługuje dwóch naszych ,”staruszkow”, Kamil Jackiewicz i Kamil Ulman. Gratuluję rywalom, że podnieśli się z wyniku 6:1 i walczyli do końca. Nam zabrakło trochę sił i doświadczenia futsalowego, ale na drużynę, która nie trenuje na hali, postawiliśmy duży opór faworytowipowiedział nam po meczu Karol Domalewski, trener Narwi.

MOKS, mecz 1/8 Pucharu Polski rozegra 16 lub 17 lutego. Narew natomiast walczyć będzie dalej o awans do I ligi futsalu. Obecnie jest zdecydowanym liderem II ligi w województwie podlaskim.

FOTO: https://www.facebook.com/narewchoroszcz/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.