Podlaska Piłka

A klasa

Trzech chętnych do awansu. Podsumowanie jesieni w 3. grupie A klasy

No i pora na grupę III tzw. południową. Ostatnią, ale na pewno nie najmniej emocjonującą. Drużyny pełne piłkarskiego folkloru, mające często swoich lokalnych, wiernych kibiców. Sporo drużyn zna się jak łyse konie, z racji na długoletnią wspólną grę. Jednak jest też powiew świeżości. Do tego poziom jest dość wyrównany i widać to po w miarę płaskiej tabeli.  

1.Żubr Drohiczyn112891145-14
2.Olimpia II Zambrów112790245-17
3.Bocian Boćki112480331-12
4.Husar Nurzec111961422-18
5.Tur II Bielsk Podlaski111860519-20
6.Iskra Narew111752417-15
7.CSP Unia Ciechanowiec111233514-21
8.Kolejarz Czeremcha111132622-32
9. KS Narewka111031710-23
10.Iskra Wyszki11822717-38
11.Cresovia II Siemiatycze11822715-31
12.Włókniarz Białystok11714614-30

Żubr Drohiczyn

Lider, który w mojej opinii ma największe szanse na finalny triumf, choć nie chcę chłopakom z Drohiczyna zapeszać.  

Miło widzi się rozwój tej drużyny, nie tylko sportowy, ale i medialny.  

W tej rundzie za sobą mają wiele przekonywujących zwycięstw oraz dwie straty punktowe. Remis z “nemesis” – CSP Unią (z którą też przed sezonem odpadli w pucharze) oraz wysoka porażka z Olimpią II Zambrów. Ten drugi wynik spowodował, że ich strata punktowa nieco stopniała i o awans będą musieli się jeszcze postarać.  

Olimpia II Zambrów

Stać rezerwy Olimpii na jeszcze lepszy wynik, który przyniósł by awans do Klasy Okręgowej. W meczu bezpośrednim wręcz rozgromili Żubra 7:2, okazali się też lepsi od Bociana pokonując go 4:1.  

Dwukrotnie przegrali i to w dość zaskakujący sposób. Punkty stracili ulegając wysoko Husarowi Nurzec oraz niespodziewanie KS-owi Narewka. W obu meczach zdaniem trenera Rosińskiego kadra była okrojona, co wiosną nie powinno się już zdarzać.  

Śmiało można więc powiedzieć, że jeśli uda im się przynajmniej podtrzymać formę wiosną to będą nie lada konkurencją dla Żubra.  

Bocian Boćki

Ekipa po spadku zmieniła się kadrowo. Skład odmłodzili i jak widać nie zawsze te wyniki wyglądają tak jak by wszyscy chcieli. Widząc jednak ostatnie bramki 15-letniego Ksawerego Kraszewskiego czy inne postępy młodych adeptów myślę, że w Boćkach mogą spojrzeć na tą rundę optymistycznym okiem.  

De facto cały czas są w grze o awans, zwłaszcza że teraz faworytów będą przyjmować w Bocianim Gnieździe, gdzie jeszcze nikt nie był w stanie ich pokonać.  

To one prawdopodobnie będą walczyć o awans, jednak za nimi znajdują się pozostali, którzy jak nie bezpośrednio to na pewno pośrednio mogą namieszać kolejną są to:  

Husar Nurzec

Wydaje się, że dwie porażki na koniec rundy zabrały tej drużynie sporo i o ewentualne przyłączenie się do czołówki może być ciężko.  

Groźni są szczególnie u siebie, gdzie zdobyli 15 z 19 punktów, które mają. Przegrali tylko z Bocianem i Żubrem.  

W delegacjach póki co radzą sobie znacznie gorzej i tylko 4 punkty w 4 meczach udało się do Nurca przywieźć.  

Jest jednak szansa by ten wynik poprawić wiosną, gdyż na wyjeździe rozegrają aż 7 z 11 spotkań.  

Tur II Bielsk Podlaski

Myślę, że w Pilikach na stałe z kalendarza wykreślą październik. To właśnie w tym miesiącu rezerwy bielskiego Tura nie zdobyły nawet punktu w 5 meczach. Pech chciał, że to prawie połowa ligi.  

W pozostałych 6 meczach odnieśli 5  zwycięstw (+jedno walkowerem za przegrany mecz) i dzięki temu zajmują miejsce w środku tabeli.  

Drużyna bazuje na zdolnej młodzieży, która w przyszłości stanowić będzie o sile pierwszego Tura. Obecnie mają czas na spokojne ogrywanie się i zapoznanie się z realiami piłki seniorskiej.  

Iskra Narew

Kibicom nieco odpracowują poprzedni nieudany sezon. Kto przychodzi na mecze do Narwi, na pewno miał wiele powodów do radości, gdyż Iskra zdobyła aż 13 z 15 punktów na własnym obiekcie.  

Teraz jednak będzie prawdziwa weryfikacja twierdzy, bo do Narwi przyjadą drużyny z TOP4, na których Iskra w wyjazdowych starciach nie zrobiła nawet punktu.  

Co ciekawe dotychczas najbliżej zdobycia Narwi był Włókniarz Białystok, który do 90 minuty prowadził z Iskrą. Finalnie jednak jako jedyny wywiózł stamtąd punkt.  

CSP “Unia” Ciechanowiec

Chyba nie tego się w Ciechanowcu spodziewano. Widać, że nie grają u siebie, bo “kuleje” punktowanie na własnym tymczasowym boisku. Raptem 5 punktów w 5 meczach to wynik marny, w porównaniu do sąsiadów z tabeli. Do tego wyjazdowe wpadki z Iskrą Wyszki i Włókniarzem. To finalnie spowodowało taki, a nie inny wynik. 

Jest jednak mobilizacja do pracy zimą, w celu poprawienia tego stanu. Nowy stadion, który zbliża się wielkimi krokami do zawodników z Ciechanowca, również powinien dać motywację do przetrwania tej kolejnej ciężkiej rundy.  

Kolejarz Czeremcha

“Już było dobrze”, a jednak…  

Pierwsze 5 spotkań to 4 wygrane i porażka z liderem. Późniejsze 6 to tylko 2 punkty. Nadomiar złego odebrano im zwycięstwo za mecz z Turem II Bielsk Podlaski i ich dorobek przez to jest jeszcze skromniejszy.  

Zapowiadało się, że Kolejarz może zaskoczyć, a tak to finalnie zajmuje miejsce w dolnych rejonach tabeli.  

Być może jednak znajdą jeszcze sposób na pokazanie pazura również wiosną i poprawienie swojego wyniku. Początek sezonu pokazał, że stać ich na to.  

Klub Sportowy Narewka

Reaktywacja piłki w Narewce nastąpiła, co cieszy. Miejsce, które gościło III ligę nie mogło żyć bez piłki. Początki nie są łatwe, jednak powoli coś zaczyna się budować i wyniki wydają się być kwestią czasu.  

Myślę, że motywacyjnego kopa drużynie dała wygrana z Olimpią II Zambrów, która obecnie zajmuje 2 miejsce.  

Wydaje się jednak, że to nie wszystko na co stać ambitną Narewkę. Nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki za ten projekt, który być może przywróci dawny blask zespołowi z Narewki. 

Iskra Wyszki

Były problemy, nie wiedzieliśmy czy uda się Iskrze wystartować, ale koniec końców są z nami i potrafią zapunktować. Wrócił legendarny bramkarz z Wyszek – Andrzej Kowalewski, który pokazuje że mimo wieku wciąż trzyma się dobrze i potrafił klub z Wyszek dalej ratować w trudnych sytuacjach.  

Wynik, czyli 10 miejsce szczytem marzeń nikogo w Wyszkach pewnie nie jest. Chciałoby się jednak skończyć wyżej. Najważniejsze jednak, aby było kim grać, a póki co jest i to cieszy.  

Cresovia II Siemiatycze

Rezerwy Cresovii już zdążyły nas przyzwyczaić do okupowania dolnych rejonów tabeli. Celem tej drużyny jest jednak jest przygotowanie młodzieży do gry w seniorach. Spore wyzwanie przed trenerem Rosłonem. Pierwsza Cresovia nieuchronnie zmierza do upadku i widać, że potrzebna jest nowa krew, która pomogłaby wydostać ten klub z kryzysu.  

Włókniarz Białystok

Młoda ekipa, która przed sezonem budziła wiele wątpliwości. Czy uda się trenerowi Sipko zebrać skład? Jak sobie poradzą młodzi chłopcy w nowych warunkach? Finalnie zamykają tabelę, choć przed sezonem zapowiadało się, że wynik może być jeszcze gorszy. W końcu mieli naprawdę dużo odejść. Jesienią zdobyli 7 punktów, w ostatnim meczu pokonując CSP Unię. Nie przegrali w 5 spotkaniach, a to prawie połowa. Nie jest to też wynik oszałamiający, ale od czegoś trzeba zacząć. Teraz powinno już być tylko lepiej!  

Standardowo też chciałbym wybrać największą niespodziankę i rozczarowanie grupy.  

  • Największa niespodzianka pozytywna – Olimpia II Zambrów. Nie powiem wybór łatwy nie był. Postanowiłem wybrać trochę inaczej niż Bartek.  Wziąłem pod uwagę oprócz wyniku osiągniętego przez Olimpię również styl gry. W komentarzach trenerów i osób związanych z innymi drużynami tej grupy A Klasy przewija się jedno – Olimpia potrafi rozgrywać i dobrze gra piłką. Swojego zadowolenia po rundzie nie krył też trener Kamil Rosiński. Z kolei trener rezerw Cresovii – ksiądz Rosłon wskazał Olimpię II jako najlepiej grającą drużynę.  Tutaj też moim zdaniem należy wspomnieć o fajnie prowadzonym profilu facebook’owym rezerw Olimpii – O Rezerwach z Pasją – Olimpia II Zambrów.  
  • Największe rozczarowanie – CSP Unia Ciechanowiec. Tak jak wspomniałem wcześniej po CSP Unii można było spodziewać się więcej. Ja osobiście myślałem nawet, że może uda im się namieszać gdzieś wyżej i zostać czarnym koniem rozgrywek. Tymczasem osiedli oni w drugiej połowie tabeli. Wiadomo grają poza Ciechanowcem, co sprawy pewnie nie ułatwia. Finalny efekt nowego stadionu może jednak te trudy ekipie Andrzeja Sękala wynagrodzić.

Opracował: Patryk Baranowski

Postaw mi kawę na buycoffee.to

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.