Trenerzy zarówno Tura Bielsk Podlaski jak i rezerw Jagiellonii zwrócili uwagę, że na wynik półfinałowego meczu pucharowego wpłynęły głównie cechy wolicjonalne zawodników.

Przypomnijmy, Tur wygrał z Jagiellonią II 2:1 i awansował do finału Podlaskiego Pucharu Polski, w którym zagra z Ruchem Wysokie Mazowieckie (Ruch pokonał 3:0 KS Grabówkę).
Adrian Siemieniec trener Jagiellonii powiedział po meczu, że zawodnicy Tura bardziej chcieli wygrać to spotkanie.
„Źle weszliśmy w ten mecz od strony wolicjonalnej, było czuć, że gospodarzom bardziej zależy na awansie. My tego od strony mentalnej nie dźwignęliśmy. (…) determinacja u nich (piłkarzy Tura-red.), zaangażowanie, siły wydobyte z zakątków ich organizmów powodują, że ten mecz wygrali, uważam, że wygrali zasłużenie” – powiedział po meczu trener Siemieniec.
Podobnie mecz ocenił trener Tura Paweł Bierżyn:
„W dzisiejszym meczu zadecydowała determinacja, założenia taktyczne, cechy wolicjonalne, wola walki, też motoryka. (…) Z przebiegu meczu uważam, że sytuacji bramkowych mieliśmy więcej, nastawiliśmy się na grę z kontry to przyniosło efekt i liczy się to, kto jest w finale, a nie to, kto się utrzymuje przy piłce” – podsumował spotkanie Paweł Bierżyn.
Finał rozegrany zostanie 8 czerwca w Zambrowie.