Podlaska Piłka

4 liga

Sławomir Kopczewski: jeden z głównych celów na tą kadencję to promocja działań związku

Za nami kilka pierwszych miesięcy kadencji nowego zarządu Podlaskiego Związku Piłki Nożnej, który ma już na koncie ważne decyzje, jak chociażby znalezienie sponsora tytularnego dla rozgrywek, które organizuje.

Między innymi o plany na tę kadencję pytamy prezesa Podlaskiego ZPN-u Sławomira Kopczewskiego.

Jakie plany na tą kadencję ma nowy zarząd związku?

W dalszym ciągu chcemy kontynuować pracę  rozpoczętą cztery lata temu. Kierunek który obrał Zarząd Podlaskiego ZPN okazał się słuszny, skoro delegaci po raz drugi poparli moją osobę w wyborach na prezesa Podlaskiego ZPN.  Pokazaliśmy że Związek może działać w zupełnie inny sposób. Transparentność w działaniach oraz znaczna poprawa finansów pomagają w codziennym funkcjonowaniu a to przekłada się na współpracę z Klubami. Główne cele na nową kadencję:
– współpraca z Samorządem na wszystkich szczeblach – tylko wtedy możliwy będzie rozwój podlaskiej piłki czy też budowa nowoczesnej infrastruktury
– promocja działań Związku, imprez które organizujemy i ludzi, którzy pracują na rzecz rozwoju podlaskiej piłki
– wypracowanie własnych kanałów informacyjnych
– utrzymanie stabilności finansowej 
– aktywne uczestnictwo w pracach centrali PZPN
– dbałość o wizerunek podlaskiej piłki

Nowy zarząd Podlaskiego ZPN-u. Fot.facebook.com/podlaskizpn


Pierwsze efekty już są. Jak doszło do podpisania umowy na sponsoring tytularny z firmą TOMADEX?

Widzieliśmy, że firma  Tomadex S.C. (właściciel marki KEEZA) aktywnie działa na rynku reklamowym w środowisku piłkarskim, zainicjowaliśmy kontakt z właścicielem firmy p. Tomaszem Szulcem i udało się nam wypracować ofertę satysfakcjonującą obie strony. Marka Keeaza jest własnością firmy Tomadex S.C. największego producenta gadżetów kibicowskich w Europie. Jesteśmy trzecim wojewódzkim związkiem który taką umowę podpisał.
W zamian za nadanie marce sportowej Keeaza statusu partnera tytularnego podlaskiej IV ligi oraz podlaskich lig okręgowej i klasy A dla każdej drużyny ze wspomnianych lig przyznano vouchery kolejno: 1500 zł, 1000 zł oraz 500 zł. Dodatkowo vouchery dla zwycięzcy IV Ligi 3000 zł , Klasa Okręgowa –  2500 zł oraz po 2000 zł dla zwycięzców Klasy A. Łączna kwota wsparcia przekazana podlaskim klubom to 66 000 zł. Na tej współpracy skorzystały tylko i wyłącznie podlaskie kluby.

Związek przekazał kilka tygodni temu zestawy piłek dla klubów, które wróciły na piłkarską mapę Podlasia lub które powstały przed tym sezonem, fot. facebook.com/podlaskizpn


Uważa Pan, że uda się dokończyć przynajmniej rundę jesienną tego sezonu? Sytuacja epidemiczna jest coraz gorsza.

W chwili obecnej sytuacja epidemiologiczna jest bardzo dynamiczna i trudno wyrokować jak będzie to wyglądało w najbliższym czasie. Do tej pory nie mamy większych problemów z tym  związanych. Mamy nadzieję że uda się dokończyć rozgrywki.

Związek kupił jakiś czas temu kamery klubom z 4. ligi. Na początku klubu regularnie publikowały nagrania meczów, teraz – już tego nie robią. Czy jako związek możecie poprawić coś w tej kwestii?

Uchwałą Zarządu Podlaskiego ZPN z dnia 6.08.2018r, zdecydowaliśmy się na zakup kamer wszystkim zespołom występującym w IV lidze. Zgodnie z treścią tejże uchwały, kluby miały obowiązek nagrywać spotkania ligowe i materiał udostępniać na wskazanym  przez Związek serwisie internetowym. Uchwała obowiązywała w sezonie 2018/19. Kamery miały przede wszystkim pomóc trenerom w ich codziennej pracy. Nagrywany materiał daje możliwość analizy gry zarówno swojej drużyny jak również zespołu przeciwnika.

Staramy się ich zachęcać kluby do rejestracji swoich meczy. Obecnie chcemy w dodatkowy sposób wykorzystywać nagrania klubów – rozpoczęliśmy prace przy tworzeniu audycji internetowej, w której skróty takich meczów byłyby pokazywane w kanałach informacyjnych Podlaskiego ZPN. To szansa dla klubów, które już nagrywają swoje mecze, do dodatkowej promocji i działań marketingowych.

Kluby nie korzystają z kamer zakupionych przez związek. Regularnie mecze nagrywa i publikuje Cresovia Siemiatycze.

Jak Pan ocenia zmiany w systemie losowania drużyn w Pucharze Polski? Czy kolejny finał znów zostanie rozegrany na Stadionie Miejskim w Białymstoku?

Puchar Polski to na pewno projekt który chcemy kontynuować w  podobnej formie jak w roku 2019. Nadaliśmy rangę i zrobiliśmy piłkarskie święto. Gra na Stadionie Miejskim to zaszczyt i wyróżnienie dla finalistów, za trud włożony w spotkania prowadzące do niego. W obecnej sytuacji związanej z Covid19, nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak będzie to wyglądało w przyszłym roku.
Jeżeli chodzi o zmianę formuły losowania PP na szczeblu naszego ZPN, to efekt sugestii ze strony środowiska . Osobiście uważam to za dobry ruch. Podział na koszyki terytorialne (ograniczenie kosztów wyjazdów) i losowanie „na żywo”, to wyjście naprzeciw oczekiwaniom naszych klubów.

Finał podlaskiego pucharu 2021 na Stadionie Miejskim? Jest za wcześnie, żeby to deklarować – uważa prezes Kopczewski (fot. stadion.bialystok.pl)

Fot. facebook: Sławomir Kopczewski – zmieniamy podlaską piłkę

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.