Podlaska Piłka

A klasa

Zawodnicy chwalą sędziego. „Mam nadzieję, że to zmieni podejście do nas” – odpowiada arbiter

Jeśli już piszemy o sędziach na tej stronie, to przeważnie w kontekście błędów lub kontrowersji, o których piszą sami zawodnicy lub działacze klubowi po zakończeniu meczów. Tym razem będzie zupełnie inaczej.

Po meczu A klasy pomiędzy Orłem Tykocin a Jastrzębiem Knyszyn, wygranym przez Orła 3:0, napisał do nas kapitan Jastrzębia, Norbert Wiński . Była to wiadomość o niecodziennej treści.

„Piszę w sprawie meczu Jastrzębia Knyszyn z Orłem Tykocin i chciałbym bardzo pochwalić sędziego Radosława Zarembę. Trochę gram już w podlaskich ligach i naprawdę dawno nie widziałem takiego rzeczowego sędziego, jak i konsekwencji w podejmowanych decyzjach. Nie wiem, czy ten sędzia ma uprawnienia na wyższe ligi, ale szkoda by było, żeby gdzieś przepadł w A klasach.” – czytamy w wiadomości.

Pochwały dla sędziego to jedno, ale na pochwałę zasługuje postawa zawodnika Jastrzębia. Bo kiedy trzeba mówić o błędach sędziego, to po prostu trzeba, ale kiedy sędzia prowadzi dobre zawody, sędziuje dobrze, panuje nad wydarzeniami na boisku, to również należy to docenić. Niestety, rzadko tak się zdarza, tym bardziej podziwiamy postawę Jastrzębia.

Dziwi to tym bardziej, że sędzia Zaremba w 25 minucie tego meczu wyrzucił bramkarza Jastrzębia z boiska za pozbawienie drużyny przeciwnej realnej szansy na zdobycie gola. Bramka z rzutu karnego jednak nie padła.

Skontaktowaliśmy się z sędzią Radosławem Zarembą, powiedział nam kilka bardzo ważnych rzeczy…

„Obecnie zwłaszcza w niższych ligach jest społeczne przyzwolenie na obrażanie i mieszanie z błotem sędziów, nie zależnie od tego czy sędziują dobrze czy źle. Kibice i piłkarze traktują sędziów jako wrogów przeciwko którym toczą oddzielny bój na boisku. Bardzo się cieszę że są jeszcze zawodnicy którzy rozumieją że sędzia to ich partner na boisku i szanują jego pracę. A przede wszystkim szanują sędziego jako człowieka a nie tylko wroga przeszkadzającego im w grze i zdobywaniu punktów. Sędziowie mają 2 razy do roku egzaminy sprawnościowe i teoretyczne i średnio 3 do 4 szkoleń w sezonie. Poza tym mają obserwatorów oraz mentorów którzy im podpowiadają i uczą jak sędziować lepiej. Sędziowie w zdecydowanej większości starają się aby wykonywać swoją prace jak najlepiej. Często mam wrażenie że piłkarze tego nie rozumieją. Tym bardziej cieszy fakt że drużyna która przegrała i grała w 10 pisze pochlebne słowa na temat arbitra. Chciałbym zacytować też jednego z zawodników Jastrzębia który powiedział w meczu coś takiego: „Wiem że kopiemy się tylko w A klasie ale jakiś podstawowy szacunek należy się każdemu”. Było to skierowane do przeciwnika w drobnej utarczce słownej. Ale uważam że jest to dobrym podsumowaniem zaistniałej sytuacji. Ogólnie chciałbym podziękować drużynie za ten gest i życzyć im powodzenia w sezonie. Mam nadzieje że inne drużyny i zawodnicy zrozumieją za przykładem Jastrzębia że mecz to nie jest wojna tylko współzawodnictwo a sędziowie to nie wrogowie obu stron a rozjemcy którzy robią wszystko aby mecz był toczony w sportowej atmosferze.” – powiedział sędzia Zaremba.

OBY WIĘCEJ TAKICH INCYDENTÓW!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.