Ksawery piłkarską przygodę zaczynał w Ruchu Wysokie Mazowieckie. Tam szybko został zauważony jego talent i predyspozycje do gry w piłkę. Trafił więc z Ruchu do Akademii Piłkarskiej Jagiellonii Białystok. Niestety, w wieku 11 lat rozpoznano u niego cukrzycę insulinozależną i niedomykalność zastawki dwudzielnej. Ksawery i jego rodzice potrzebują pieniędzy na leczenie.

Jak piszę rodzice w opisie zbiórki: „Przy cukrzycy typu 1 powikłania są nieuchronne – pojawią się problemy ze wzrokiem, nerkami i układem krążenia. Terapia pozwoliłaby odwlec wystąpienie tych powikłań na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat.”. Niestety ta terapia kosztuje aż 350 000 zł.
Pomóżmy Kaweremu cieszyć się długo dobrym zdrowiem i możliwością spełniania piłkarskich marzeń! Wszystkie dane o zbiórce znajdziecie poniżej. Pieniążki możecie wpłacić klikając w widżet (baner na dole).
Proces leczniczy z wykorzystaniem preparatu limfocytów TREG w Gdańsku
- Ksawery Żero, 11 lat
- Kulesze Kościelne, podlaskie
- Cukrzyca insulinozależna typu 1, niedomykalność zastawki dwudzielnej
- Rozpoczęcie: 1 Grudnia 2023; Zakończenie: 1 Marca 2024
Dla naszego syna Ksawerego piłka nożna to cały świat i właściwie całe jego dziecięce życie. Football zawsze go fascynował i wiedział, że to z nim chce związać swoją przyszłość. Jest na tyle utalentowany i pracowity, że po pół roku wypatrzył go trener Jagiellonii Białystok i od tego momentu grał w jej barwach. Niestety, na drodze do spełniania marzeń i rozwijania talentu stanęła choroba…
Parę miesięcy temu u Ksawerego dostrzegliśmy pierwsze niepokojące objawy… Zaczął bardzo szybko chudnąć, dużo pić, był osłabiony i podupadł na zdrowiu. Zaniepokojeni od razu zaczęliśmy szukać pomocy dla syna. To właśnie wtedy wraz z wynikami badań spadła na nas diagnoza. Cukrzyca typu 1 – na tyle inwazyjna, że do końca życia będzie musiał wstrzykiwać sobie insulinę. Ku naszemu przerażeniu, taki wyrok może odebrać mu szansę na spełnienie marzeń i zostanie zawodowym piłkarzem!
Syn dwa kolejne tygodnie spędził pod opieką lekarzy w szpitalu. Był to dla nas bardzo ciężki okres. Pełen niepewności i lęku o zdrowie oraz przyszłość Ksawerego.
Aktualnie syn mimo tego, że ma dopiero 10 lat odważnie stawia czoła chorobie i codziennie samodzielnie robi sobie zastrzyki przed każdym posiłkiem. Stara się nie narzekać i być dzielny, jednak widzimy, jak bardzo boi się, że choroba odbierze mu jego marzenia i szansę na normalne życie.
Po początkowym szoku i łzach naszego dziecka, że będzie musiał zrezygnować ze swojej największej pasji, zaczęliśmy szukać najnowszych metod leczenia. Na szczęście zakwalifikował się na terapię TREG w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. To szansa na, chociażby częściowe, zachowanie funkcji jego trzustki.
Przy cukrzycy typu 1 powikłania są nieuchronne – pojawią się problemy ze wzrokiem, nerkami i układem krążenia. Terapia pozwoliłaby odwlec wystąpienie tych powikłań na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat.
Przy tego typu leczeniu trzeba działać bardzo szybko. Niestety, terapia kosztuje 350 tysięcy złotych. Musimy zebrać tę kwotę do połowy stycznia. Potem dla Ksawerego na to leczenie będzie już za późno. Terapia komórkami macierzystymi jest innowacyjną metodą, jednak daje ogromną szansę na pełne wyleczenie cukrzycy i normalne życie.
Ksawery zawsze daje z siebie 100% – zarówno na boisku, jak i w szkole. Piłka jest jego oczkiem w głowie, ale z nauką radzi sobie równie dobrze, co zresztą widzą nauczyciele i bez problemu pozwalają mu na rozwój talentu. Syn gra w juniorach już jakiś czas i zdobył dużo medali, także jako indywidualny zawodnik. Dzisiaj jest królem strzelców w swojej lidze, ale zawsze powtarza, że to sukces całej drużyny. Reprezentował klub także na turniejach międzynarodowych, gdzie walczył o awans dla drużyny i niejednokrotnie odnosił sukcesy.
Niestety terapia komórkami macierzystymi jest dla nas niewyobrażalnym kosztem, którego nie jesteśmy w stanie udźwignąć sami. Wierzymy jednak, że wspólnymi siłami uda się nam zgromadzić środki na uratowanie syna przed chorobą i jej komplikacjami. Wierzymy, że dzięki postępowi medycyny i Waszej pomocy uda się rozwijać wyjątkowy talent i pasję Ksawerego. On sam obiecuje, że nie zaprzepaści takiej szansy i zrobi wszystko, by zostać najlepszym polskim piłkarzem.
Rodzice Ksawerego